sobota, 2 sierpnia 2014

Ampularia



Duży ślimak ozdobny, w  Polsce jest  praktycznie dostępny jeden  gatunek z odmianami barwnymi - muszle  brązowe lub żółte, ciało  ciemnoszare  lub  bialożółte.  Muszla tradycyjna,  kształtu  podobnego jak muszle winniczków. Dorasta do  kilku centymetrów  średnicy.
Ampularia  jest  często podejrzewana o zjadanie roślin, jednakże z mojego doświadczenia  nigdy  tego  nie  zauważyłam, zawsze  mają  coś  do  zjedzenia po rybkach. Jest to ślimak będący idealną służbą sanitarną - zje wszystko z dna i robi to bardzo szybko, w ten sposób nic się nie psuje, a jego odchody są mało toksyczne. Niestety nie chce jeść glonów. Ma też poważną wadę - metabolizm prawie 2 x tak dużej ryby, wiec trzeba je wliczać w obsadę akwarium.

Ampularie Składają jaja poza akwarium.
Bocja wspaniała w akwarium z trudem, ale może zabić Ampularię, podobnie duże pielęgnice (Heros sp. na przykład nie znosi ślimaków i zabije i zatoczka i rozdetkę i ampularię, choć tą ostatnią z trudem).
Ampularia ma bowiem klapkę na otwór muszli i kiedy się chowa, zamyka się szczelnie. Ryby często zabijają tego ślimaka. Heros po prostu zaskakuje go, kiedy jest otwarty (nie zdarzy się zamknąć). Za to bocja tak długo uderza w skorupę w okolicy zawiasu klapki, że robi w niej dziurę i "wysysa" ślimaka. Tak wiec trzeba uważać, jakie ryby trzyma się z tymi ozdobnymi ślimakami.


Na zdjęciu powyżej  mój przedstawiciel tego gatunku, ma na imię Esplik. Jego ulubionym zajęciem jest wspinanie się na najwyższy dostępny punkt po roślinach, korzeniu, bądź ściankach akwarium, a następnie skok na dno. Bardzo nie lubi być zaczepiany przez ryby, zamyka się wtedy w skorupce i udaje, że go nie ma.